niedziela, 22 kwietnia 2012

Trochę wiosny

Kolejny wisior, tym razem w barwach wiosny :) Powstał wczoraj, dziś został wykończony i sfotografowany. Mówiąc szczerze wszystkie wisiory, które ostatnio prezentuję, są wynikiem Tego jednego, ale o tym za dni kilka...
Dziś totalna improwizacja, czyli wiosennie :)








Dziś pogoda była niesamowicie piękna,więc na zakończenie weekendu, fotka z wyprawy do lasu :)))
Pozdrawiam serdecznie.






15 komentarzy:

  1. Kolejne cudo wyszło spod Twoich zdolnych rączek:)) W kolorach wiosny, albo oceanu...
    Ściskam Cię mocno
    M.
    P.S. Mój naszyjnik szczęśliwie dotarł- jest piękny i pasuje idealnie:)) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to wreszcie wiem jak wszyscy wyglądacie ... cudna rodzinka :-) Oczywiście uściski dla Was wszystkich :-))) Wisior jest PRZEPIĘKNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny! I te kolory..:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. brak mi słów by skomentować Twoje kolejne dzieło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Arcydzieło!!! Fantastyczny, a zdjęcia ze spacerku bardzo ładne :) takie rodzinne i wiosenne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękności:)
    Zapraszam do siebie na wygrywajkę http://miu86.blogspot.com/2012/04/rozdawajka-uwaga-bardzo-krotka.html:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wisiorek fantastyczny, bardzo mi się podoba. Chyba jest mocno pracochłonny. Gratuluję projektu.
    Zapraszam również na mój bloga szydełkowy:
    http://koronkowarobota.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. wisior kładzie na łopatki, znakomity!

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG, wisior jest cudowny. Bardzo się cieszę, że udało mi się trafić na Twojego bloga, bo regularnie zachwycam się Twoimi dziełami :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny, ślicznie dobrane kolory i perfekcyjne wykonanie. W takim wisiorze można poczuć się królową. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Siostra rewelacyjnie ci wyszło !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. ten wisior wyszedł ślicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. podpisuję się pod każdym komentarzem :)
    ja tez się cieszę, że mnie tu teleportowało - wpadam w kolejny zachwyt!

    OdpowiedzUsuń