Wiedziałam, że kiedyś spróbuję, nie sądziłam jednak, że tak mi się spodoba :)
Szydełko + Toho = Uzależnienie :))
Wszelkie wskazówki uzyskałam na blogu Weraph i tak oto powstała pierwsza bransoletka.
Nic wielkiego, bransoletka jakich pełno, ale jak dla mnie, efekt zadowalający, no i córka zachwycona :)))
Będą następne :)
Wszystkich zaczynających przygodę z koralikami, zachęcam do zerknięcia na blog Weraph.
Można się sporo nauczyć :)))
Super wyszło! Ja też właśnie na podstawie instrukcji Weraph zrobiłam swoją pierwszą bransoletkę, ale na razie czekam na dostawę końcówek do wklejania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna!I widzę że większość z nas uczy się od Weroniki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie koralików.
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty :) bransoletka fajna, szydełko i koraliki wciągają :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńWspaniała!!!!!
OdpowiedzUsuńAż wstyd, bo ja się zabieram od stycznia. Ale może w końcu... Twoja bransoletka piękna :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńJak ja się dowiedziałam, że te bransoletki robi się na szydełku to bardzo się zdziwiłam :)
Pozdrawiam
no no no:) Świetna robota. Lubię połączenie matowej i błyszczącej czerni:)
OdpowiedzUsuńTak wciąga niesamowicie i jaka frajda z kolorkami hihi ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo dla mnie czarna magia....
OdpowiedzUsuńLovely!!!
OdpowiedzUsuńfajny wąż:-)))
OdpowiedzUsuńrewelacyjna bransoletka! elegancja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uzależnia jak nic innego! Piękna wyszła! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTak mnie zachęciłaś tym, że to Twoja pierwsza bransoletka (i to jaka ładna), że aż może sama spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :D
Piękna bransoletka. Świetne połączenie koralików matowych z błyszczącymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
http://ciciglamour.blogspot.com/
Super! Też chciałabym się w końcu nauczyć tej techniki, bo efekty są świetne! :)
OdpowiedzUsuń