Zamówienie konkretne.
Granatowo szare i dłuuugie...
Według takich o to wytycznych, powstały największe, jakie do tej pory wykonałam, kolczyki :)
Pomysł urodził się w trakcie szycia... jak zawsze :)))
I ja pierniczę (delikatnie ujmując:), jestem z nich baaardzo zadowolona :))
Do kompletu, powstanie oczywiście bransoletka, ale już bardziej skromna :)
***************************
Chciałam jeszcze podziękować Ani za przepiękne koszyczki, które zechciała dla mnie zrobić :)
Są obłędnie piękne, dziękuję :)))
*******************************
Pewnie to już ostatni post przed Świętami...
Dziękuję za Wasze odwiedziny i przemiłe komentarze.
Wesołego Zająca :)))
Łał. Kolczyki jak żyrandole. Piękne.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt.
Piękne, wielgaśne, ale piękne no i równiutkie oczywiście:)
OdpowiedzUsuńPiękne,wszystkiego dobrego na Święta życzę:)))
OdpowiedzUsuńCudowne! Ja sama od dawna marze o ogromnych, rzucających sie w oczy sutaszowych kolczykach. Niestety takie cuda nie są w zasięgu moich rąk. :P
OdpowiedzUsuńKolczyki są niesamowite! Boskie! A koszyczków zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńKolczyki cudne!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie wykonane, cudowne kolczyki :) i koszyczki jakie urocze
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Twoja improwizacja:)Bardzo piękna.Koszyczki również śliczniutkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiając pragnę Ci życzyć Wspaniałych, Radosnych i Rodzinnych Świąt.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńThey are wonderful!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście udały Ci się te kolczyki:) I koszyczki jakie śliczne dostałaś. Same przyjemności:)
OdpowiedzUsuńKolczyki są... PRZEPIĘKNE :O
OdpowiedzUsuńPatrzenie na Twoją biżuterię dostarcza mi wiele przyjemności :) i zawsze wtedy myślę, że mam tę radośc nosic takie cudo od Ciebie :)) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń